Należy zakończyć zbiórkę „Rodzimowiercy na swoim”.
Po pierwsze, nie ma żadnej gwarancji, że zebrane pieniądze są bezpieczne, bo kto lub co przeszkodzi klanowi Mazurów zużyć je na własne potrzeby gdyby tylko zechcieli? Mazurowie w RKP mogą formalnie wszystko, to jest de facto firma rodzinna. Skarbnik nie odpowiada przed członkami RKP.
Po drugie, 100 tys. PLN naprawdę wystarczy! Porządną rozwojową działkę można mieć za 70-80 tys. PLN. Fakt, że nie z super wygodnym dojazdem, ale tu jest właśnie pies pogrzebany, bo gdzie powinna stać jedyna w Polsce centralna świątynia rodzimowiercza? – Bliżej centrum kraju raczej, a jeśli już to w promieniu cirka 100-150 km od Warszawy. Nie na zupełnej Ścianie Wschodniej i nie w Bieszczadach, choć tam ziemia najtańsza.
Tymczasem z tego co widać ekipa z RKP uparła się dla własnej wygody na działkę w promieniu 50 km od Warszawy, gdzie ceny są horrendalne, zwłaszcza w miejscach z dobrym publicznym dojazdem. Orientacyjnie 150 tys. PLN za 0,5 ha, max 1 ha, a więc żadnych możliwości rozwojowych na przyszłość.
Tymczasem oni wyraźnie chcą zebrać te 150 tys. PLN żeby kupić działkę wielkości chusteczki do nosa. A potem będą zbierać na budowę, więc jeszcze wnuki wasze tej świątyni nie zobaczą! Co więcej, co miesiąc z zebranych pieniędzy ubywa 24 PLN na obsługę konta. Policzcie sobie ile to będzie po 10 latach, bo na taki poślizg się zanosi…
Dlatego trzeba im już powiedzieć: Dość! Macie dość pieniędzy by kupić tę ziemię, reszta na materiały budowlane!
Nie prywatna wygoda Kędzierskiego-Ratomira i Gosiewskiego-Rudego mają tu decydować!
Bo jeśli ktoś nie wie, to Ratomir musi działkę w Nowej Wsi oddać bratu, więc trzeba przenieść stamtąd chram. Najlepiej by chcieli pod Pruszkowem, bo im tak wygodnie, ale za tę wygodę zapłacicie Wy! I potem na materiały budowlane nie starczy…
I kolaż autorstwa Ratomira Wilkowskiego (u góry, jako cytat krytyczny) będzie tylko podpuchą dla naiwnych. Żeby tę wizję zrealizować potrzeba wiele ziemi, którą można kupić tylko daleko od Warszawy!
PS
Cenzurą nie wygracie!
Wreszcie kupili! Działkę w Barchowie nad Liwcem. Bardzo ładne miejsce, ale nie wiadomo jakie są tam warunki zabudowy terenu i czy można postawić budynek trwale związany z podłożem.