Coś im się chce, coś robią i to trzeba im odnotować na plus. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy wymówka „nie mam czasu” stała się prawem najwyższym. (Nawiasem mówiąc, Bogowie też już mieli dość wysłuchiwania tego żałosnego wykrętu, więc posłali wirusa, żebyście tego czasu znaleźli więcej i teraz już go macie, prawda…?) Jak się ma Wiarę, to się ma czas!
Niestety, to że ŚR coś robią, nie zmienia faktu, że robią to tak bardzo głupio, bez głowy i bez sensu, przeciwskutecznie, że bardziej się nie da! A i chamstwo do tego też się znajdzie.
Przede wszystkim, największy zarzut jest taki, że dali się sczyścić ze szczytu Ślęży! Teraz coś tam u podnóża kombinują i powinni zmienić nazwę na „podślężańscy”…
Ślężańscy Rodzimowiercy zamiast organizacji tworzą subkulturę, a każda subkultura ma to do siebie, że musi kontestować jakiś element kultury głównej. Oni wybrali do tej kontestacji akurat skuteczność działania – nie chcieli w żaden sposób zalegalizować swojej działalności, więc teraz są nikim i nikt się z nimi nie liczy. Ponieważ nie mają osobowości prawnej, aktualnie nie mogą nawet odprawiać obrzędów w dozwolonych 5-osobowych grupach, ani w ogóle wejść na Ślężę by uporządkować miejsca kultu. Zrobili ze swojej głupoty największy możliwy prezent Kościołowi – sami się unieważnili. Banda baranów i gamoni!
Ślężańscy Rodzimowiercy nie byliby warci opisu w tym cyklu gdyby nie to, że w teorii opiekują się najświętszym miejscem polskiego rodzimowierstwa – szczytem Świętej Góry Ślęży. Spoczywa więc na nich największa odpowiedzialność. Jednak kompletnie nie dorośli do tego! Więc będziemy nimi potrząsać i opieprzać aż coś do nich wreszcie dotrze. Choćby to, że ogniseczko, piweczko i sławkowanie to nie jest to, czego reszta Polski od nich oczekuje. Podobnie jak sprejowanie na kamieniach Rąk Boga i Kołomirów, bo to przejaw wyjątkowo żałosnej desperacji i bezsilności. Czarny Rychu ze śmiechu pęka!
Macie wejść na szczyt Ślęży i zorganizować tam legalne i oficjalne miejsce kultu rodzimego! Nic mniej, nic więcej! Inaczej żadnej sławy nie będzie! Tylko obciach i pamięć waszego cieniactwa i durnoty po wsze czasy.
Dotarło?!
PS
Zdjęcie ilustrujące ten tekst jest cytatem krytycznym i pochodzi ze strony „Ślężańscy rodzimowiercy” – dokumentuje nieudolność ich organizacyjną. Źródło wskazuje podpis na samym zdjęciu, który zachowujemy.