Pozbawianie ochrony Jarosława Kaczyńskiego w sytuacji nieustannego seansu nienawiści wobec tego człowieka jest jawnym proszeniem się o morderstwo polityczne. Zdecydowanie nie jestem fanem Czarnego Wdowca, ale na takie szczucie i ostentacyjne podżeganie do zbrodni nie mogę patrzeć spokojnie. Co więcej, nie chcę patrzeć potem na lewacką gawiedź wiwatującą ze szczęścia na ulicach. Wobec takiego natężenia nienawiści do JK, brak ochrony stanowi jawną zachętę dla wszelkich fanatyków lewicy i może się skończyć tylko w jeden sposób. To kwestia czasu, raczej niedługiego.
Jestem w stanie wyobrazić sobie co się stanie potem. Będzie to powód do wzniecenia kolejnej insurekcji narodowej, a po jej stłumieniu do kolejnego rozbioru Polski. Przecież o to rządzącej obecnie Targowicy 2 chodzi. Chyba, że tym razem nie dadzą rady stłumić…
Zapamiętajcie moje słowa!
(Fot. Polsat News)